Od ponad 3 lat na diecie szukam smacznego chleba bezglutenowego.
Większość w smaku przypomina mi piach, albo wióry niestety.
Przez ten fakt bardzo ograniczyliśmy jedzenie chleba w naszym domu. Po 3 latach poszukiwań, po dziesiątkach jak nie setkach rzuconych ptaszkom pseudo chlebków znalazłam chleb dla mnie idealny. Chrupki na zewnątrz, mięciutki w środku. Bez specjalnego wydziwiania, bez długiej listy składników, wymagający tylko cierpliwości.
Sami spróbujcie. ;)